Niemiecki zespół, grający gotycki horror inspirowany fascynacją literacką i filmową grozą, 2 listopada zaprezentował we Wrocławiu najnowszy album, Weird Tales. Jako support zagrali Ellevere (DE) i Datûra (PL)
That night we passed together. I know not how she died. I had hoped to share her eternal sleep; but a weird wind entering through the casement rent my dead leaves asunder and scattered them in white ruin upon the pillow. Yet my ghost like a faint perfume still haunted the silent chamber and hovered about the flames of the waxen tapers.
Other flowers, not my race, are blooming above her place of rest. It is her blood that lives in the rosiness of their petals; her life that vitalizes her veins of diaphanous green. But in the wizard hours of the night, the merciful Spirit of the Dew, who mourns the death of summer day, bears me aloft and permits me to mingle with the crystal tears which fall upon her grave.
Ów sugestywny fragment pochodzi z króciutkiej opowiastki When I Was a Flower (1880) autorstwa Lafcadio Hearna (1850–1904), pisarza i pasjonata japońskiego folkoru, którego najsłynniejszym dziełem literackim jest Kwaidan: Opowieści niesamowite (1904). To właśnie ta mroczno-romantyczna opowiastka stanowi wiodącą inspirację okładki i konceptu Weird Tales, najnowszego znakomitego albumu The Vision Bleak (2024, Prophecy Productions). Przepiękny kwiat zostaje umieszczony we włosach młodej kobiety, a gdy ta umiera, roślina dzieli z nią śmierć. Woń kwiatu pozostaje ze zmarłą niewiastą w jej trumnie niczym upiorne perfumy.
Zainicjowany w 1923 r. Weird Tales jest zarazem pulpowym magazynem z USA drukującym powieści i opowiadania fantasy, science-fiction, grozy i weird fiction. Ukazywały się w nim m.in. opowiadania H.P. Lovecrafta (np. Muzyka Ericha Zanna napisana przez Samotnika z Providence w grudniu 1921 r.), poematy Clarka Ashtona Smitha (np. The Mother of Toads czy The Witch with Eyes of Amber) czy opowiadania Roberta Blocha. Nic zatem dziwnego, że mroczna i ekscentryczna zawartość Weird Tales stała się wiodącą inspiracją dla konceptu siódmego albumu studyjnego Niemców z The Vision Bleak, którzy słyną z zamiłowania do okultyzmu oraz filmowego i literackiego horroru.
Sama konstrukcja Weird Tales (An Opus of Darkness and Grandeur) jest intrygująca, gdyż to w zasadzie jeden ponad 41-minutowy utwór podzielony na 12 rozdziałów. Nie mam w tej chwili zamiaru recenzować niniejszego albumu, ale słuchałem go bardzo często, zachwycony jego starannie utkaną mroczną atmosferą. Wspomnę jedynie o tym, że w poszczególnych kompozycjach Weird Tales, składających się na wykwintną całość, ścierają się wpływy brytyjskiego doom death metalu Paradise Lost i My Dying Bride, wczesnego death metalu Entombed, symfonicznego black metalu Cradle of Filth, rocka gotyckiego The Sisters of Mercy, rocka symfonicznego/progresywnego Devil Doll oraz soundtracków Johna Carpentera, reżysera Halloween (1978) czy Mgły (1980).
The Vision Bleak we Wrocławiu
Niemałym rozczarowaniem dla mnie było odwołanie występu The Vision Bleak na tegorocznej jubileuszowej edycji Castle Party. Nie ukrywałem swojego niezadowolenia, gdyż mocno nastawiałem się na koncert Niemców na scenie parkowej Bolkowa. Jednak znani z doom/folk metalowego i neofolkowego Empyrium Markus Stock i Konstanz postanowili nie zawieść polskich fanów zespołu i 2 listopada 2024 r. wystąpili we wrocławskim klubie Łącznik. Oczywiście musiałem być obecny na tym koncercie, który został frapująco zaaranżowany. Niemcy dali łącznie dwa występy poprzedzone gigiem Datûra i rozdzielone akustycznym setem Ellereve.
Warszawiaków z Datûra miałem do tej pory okazję widzieć na żywo dwukrotnie (14 kwietnia br. w Warszawie, supportowali Amerykanów z Final Gasp, 27 września br., wystąpili w poznańskiej Minodze obok Everything Is Fire i Obsidian Mantra). Tak na dobrą sprawę nieszablonową muzykę Datûra (bieluń, rodzaj roślin z rodziny psiankowatych o silnie trujących i halucynogennych właściwościach) nie jest łatwo zaszufladkować. Stanowi ona psychodeliczny konglomerat post-metalu, post-rocka, doom metalu, ambientu i folka, a wszystkie te elementy układanki są spójne, idealnie wręcz się zazębiają. Koncerty Datûra są niewątpliwie zjawiskowe. Ogromna w tym zasługa wokalistki Michaliny Mai Rutkowskiej, której śpiew wzorcowo balansuje pomiędzy delikatnością, eterycznością, a dzikością, agresją. Posłuchajcie chociażby singlowego Venom z debiutanckiego albumu Datûra Obsidian (2024), a na pewno będziecie pozytywnie zaskoczeni. Maja jest niezwykle ekspresyjną wokalistką, co było doskonale widoczne na koncercie poprzedzającym pierwszy występ The Vision Bleak. Nie będę ukrywał, że Datûra jest obecnie jednym z najciekawszych zjawisk muzycznych na rodzimej scenie cięższych brzmień, zespołem, który warto bacznie obserwować.
Po Datûra dość szybko sceną Łącznika zawładnęli muzycy z The Vision Bleak z pierwszą częścią setu, czyli odegraniem w całości Weird Tales. Schwadorf i Konstanz to doświadczeni artyści, zatem płynnie i umiejętnie żonglowali nastrojem w trakcie ponad 40 minutowego koncertu. Zresztą Weird Tales nie da się odmówić spójności, płynności i zróżnicowania. Nie brakuje na nim brutalności i szybszych temp (inspirowany opowiadaniami Edgara Allana Poego The Premature Burial oraz Evil Dreams Run Deep – tutaj mamy do czynienia z inspiracją filmową, a mianowicie The Witch Roberta Eggersa z 2015 r., fascynującym i sugestywnym horrorem, którego seans polecam absolutnie) czy żałobnego doom metalu (zamykający album To Drink from Lethe). Black metalowe wokale Schwadorfa i czysty, głęboki śpiew Konstanza znakomicie się uzupełniały, kreując balans pomiędzy agresją a melodyjnością.
Przerywnikiem pomiędzy dwoma setami The Vision Bleak był występ Ellereve. Występująca pod owym nom de guerre Elisa Giulia Teschner zagrała wraz z dwójką towarzyszących muzyków spokojny i melancholijny akustyczny koncert, który powinien przypaść do gustu miłośnikom Chelsea Wolfe czy Emmy Ruth Rundle. Na pewno w muzyce Ellereve odnajdziemy sporo introspektywnego smutku i introwertycznej zadumy, ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu podobieństw w sferze wokalnej do wspomnianej już Chelsea Wolfe. Choć i tak muszę przyznać, że przykładowo Cosmos czy The Empty Chair to całkiem poruszające piosenki. Myślę, że warto dać tej młodej artystce z Bawarii szansę i docenić, że tworzy refleksyjną i eteryczną muzykę.
Drugi set The Vision Bleak obejmował tym razem gotycko metalowe piosenki zespołu z początkowego okresu ich twórczości, głównie z dwóch pierwszych albumów studyjnych Niemców: The Deathship Has a New Captain (2004) i Carpathia (A Dramatic Poem) (2005), co oczywiście było ukłonem w kierunku najwierniejszych fanów. Na setliście The Vision Bleak znalazły się także pojedyncze kawałki z The Unknown (2016) i The Wolves Go Hunt Their Prey (2007). I choć sporo zespołów metalowych inspiruje się w swojej twórczości filmową i literacką grozą, to jednak Niemcy robią to z wdziękiem, bombastycznie, symfonicznie, teatralnie, z dużą dozą mrocznego romantyzmu i narastającego suspensu.
Uczestnictwo w ich koncercie jest niczym fantazyjne zatopienie się w lekturze opowieści niesamowitych H.P. Lovecrafta czy Edgara Allana Poego lub jak młodzieńczy seans jakiegoś atmosferycznego horroru sprzed kilku dekad. To zaiste horror metal najczystszej próby – chyba jedynie włoscy doom metalowcy z Abysmal Grief dorównują The Vision Bleak w kreowaniu wciągającej, gęstej i nierzadko złowieszczej atmosfery. Przykładowo: byłem przeszczęśliwy, gdy usłyszałem na żywo instrumentalno-narracyjny Elizabeth Dane z debiutu, gdyż od razu miałem skojarzenia z moim pierwszym dziecięcym seansem słynnego horroru Mgła (1980) Johna Carpentera, kiedy bałem się na tym filmie jak diabli. Entuzjaści kina grozy od razu skojarzą, że Elizabeth Dane to XIX-wieczny statek widmo (kliper) przewożący na pokładzie żądne zemsty zjawy Blake’a i jego załogi. W przypadku The Vision Bleak nie ma koniunkturalnej ściemy: Schwadorf i Konstanz uwielbiają kultowe horrory i wszelkiej maści opowieści niesamowite, a owocem ich fascynacji literacką i filmową grozą jest jedyny w swoim rodzaju gotycki horror metal The Vision Bleak.
Setlista: The Night of the Living Dead, Into the Unknown, Carpathia, Elizabeth Dane, By Our Brotherhood with Seth, Wolfmoon, Kutulu!, The Deathship Symphony i zagrany na bis The Lone Night Rider.
Obserwuj:
The Vision Bleak: https://www.facebook.com/thevisionbleak.official
Datûra: https://www.facebook.com/datura.band/?locale=pl_PL
Ellereve: https://www.facebook.com/Ellereveofficial